Jak we wtorek zadeklarował Minister Sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski - pomimo wyborów parlamentarnych, jakie czekają nas jesienią (których termin sam, w innym miejscu, zupełnie przypadkiem zdradził - 23 października), rząd planuje zmiany w KPC.
Czego miałyby dotyczyć?
- likwidacji postępowania odrębnego w sprawach gospodarczych (Obecnie nie ma uzasadnionych podstaw do utrzymywania odrębnego postępowania procesowego dla spraw gospodarczych; sprawy takie nie różnią się rodzajem występujących w nich żądań od "zwykłych" spraw cywilnych w sposób, który uzasadniałby istnienie takiego odrębnego postępowania) - choć jednocześnie z pozostawieniem w strukturze sądów powszechnych wydziałów gospodarczych (Na obecnym etapie celowe jest wykorzystanie dotychczasowej specjalizacji sędziów sądów gospodarczych przy rozpoznawaniu tych spraw)
- umożliwienia eksmisji osób, którym nakazano opuszczenie mieszkania z powodu stosowania przemocy w rodzinie, bez konieczności przyznawania im mieszkania socjalnego - czyli wprowadzenie jakby eksmisji do noclegowni lub schroniska
- rozszerzenia kompetencji referendarzy sądowych
- udziału organizacji pozarządowych w postępowaniu cywilnym
- modyfikacje postępowania egzekucyjnego:
- podwyższenie górnej granicy grzywien nakładanych przez komorników za utrudnianie ich czynności;
- wprowadzenie możliwości nakazania dłużnikowi przez sąd zapłaty określonej sumy na rzecz wierzyciela z tytułu zwłoki w wykonywaniu czynności przy egzekucji świadczeń niepieniężnych
Zastanawiające jest, co kryje się pod dość enigmatycznym sformułowaniem, również ministra Kwiatkowskiego:
Projekt nowelizacji ma uczytelnić, szczególnie z punktu widzenia stron, procedury w postępowaniu cywilnym.
Warto także zwrócić uwagę na postulat prof. Tadeusza Erecińskiego (prezesa Izby Cywilnej SN, a jednocześnie nowego przewodniczącego Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego), sugerujący konieczność opracowania nie tyle dalszych nowelizacji KPC, co w ogóle nowego kodeksu - wskazał, iż postępowanie cywilne winno być mniej sformalizowane, bardziej wyważające prawa i obowiązki stron, i zdecydowanie powinien przewidywać i umożliwiać korzystanie z wszelkich dostępnych rozwiązań informatycznych (dzisiaj, jak wiemy, zmiany są w teorii - w praktyce zmienia się niewiele).
>>>
Pozostając w temacie rozwiązań technicznych - Ministerstwo Sprawiedliwości wprowadza obowiązek publikacji wyroków w Internecie, poprzez przygotowanie projektu zmian w regulaminie urzędowania sądów powszechnych, który lada dzień ma być poddany konsultacjom w rządzie. Nowelizacja zakłada, iż publikacja orzeczenia na www była by obowiązkowa - zaś wydawanie papierowego biuletynu tylko fakultatywne. Dotyczyć i objąć ma sądy okręgowe i apelacyjne, a wejść w życie w połowie 2012 r.
Należy wskazać - takie rozwiązanie jest jak najbardziej słuszne, o ile serwisy, na których owe orzeczenia będą publikowane, zostaną wyposażone w odpowiednio skonstruowane wyszukiwarki - po dacie wydania orzeczenia, sygnaturze, przedmiocie sprawy itp.
Równocześnie MS zapowiada ujednolicenie witryn internetowych sądów powszechnych - które prezentują czasami krańcowo inny poziom, od witryn na bardzo wysokim poziomie merytorycznym i wykonaniu graficznym, po strony, na których nie sposób odnaleźć numer faksu sądowego, albo jakiekolwiek numery telefonów do poszczególnych wydziałów. Odnośnie postulowanego obowiązku publikacji orzeczeń - dział temu poświęcony, po wprowadzeniu zmian, powinien być wyraźnie oznaczony i widoczny w menu kontekstowym witryny każdego sądu.
Martwi jednak zapowiedź, iż wzorem dla zmian ma być bieżący kształt witryny SN zawierającej orzeczenia tegoż sądu, gdzie nijak nie uświadczy się żadnej wyszukiwarki, a orzeczenia są widoczne jedynie z okresu rok wstecz (w dziale Biuletyn - także widzę tylko bieżący numer - a archiwalne?).
9 komentarze:
Archiwalne są pod linkiem archiwum na tej samej stronie, ale rzeczywiście strona SN powinna być przykładem, jak nie powinna wyglądać strona sądu.
Specem nie jestem, korzystałem sporadycznie z tej strony... Ale wzorem, jak piszesz, nie jest. Takowym mogła by być - i to żadna rządowa, a stworzona przez NSA - baza orzeczeń administracyjnych, dostępna na http://orzeczenia.nsa.gov.pl
A to co?
http://pub.sn.pl/orzeczenia.nsf/wybor?openform
Niby tak. Ale w menu strony http://www.sn.pl/orzecznictwo/index.html jest to dopiero n-ta pozycja w menu, mało czytelna. To "Najważniejsze bieżące orzecznictwo" jest kompletnie mylące. I ani to, ani ów Supremus nie nazywa się tak, że wiadomo o co chodzi - np. "Baza orzeczeń SN" czy jakoś tak.
Zamiar likwidacji postępowania gospodarczego bardzo mnie cieszy, tak samo jak obowiązek publikacji wyroków.
Ciekawe jak będzie to wyglądało od strony technicznej - oby nie tak jak martwe przepisy dotyczące protokołowania rozpraw.
@Johnson
W tej wyszukiwarce nie ma najważniejszego - szukania frazy. Na co komu przeglądanie bazy wg sygnatury czy sędziego. Efektywniej szuka się zwykłym googlaczem po necie. Bezproblemowo kontekstowo przeszukiwać można opublikowane orzeczenia (nie tylko SN) w płatnych serwisach (ja korzystam z Lex-a).
Bardzo dobry pomysł z obowiązkiem publikacji orzeczeń w necie!
Sprawa publikacji orzeczeń jest jak najbardziej godna uwagi. Nie jestem jednak do końca przekonany o słuszności całkowitego zniesienia postępowania odrębnego w sprawach gospodarczych. Może wystarczyłaby modyfikacja? Np. dłuższe terminy na zamiast całkowita rezygnacja z prekluzji dowodowej.
@ Johnson
W tej wyszukiwarce zdecydowanej większości wyroków nie ma. Np. w pierwszym wydziale orzeczeń ze skarg kasacyjnych z 2009 r. jest 16 - zakładam, że rozpoznają pewnie kilkadziesiąt razy więcej. W większości wydziałów najnowsze wyroki są z 2009 r. więc naprawdę wyszukiwarka ta zasługuje na jak najgorszą ocenę.
@ leximperfecta
Sądy będą nakładać rygory na strony, więc powinno to działać zdecydowanie lepiej niż obecnie.
Prześlij komentarz