Może to takie nie do końca prawnicze zagadnienie - może jednak się komuś przyda :)
Dla mnie pewne odkrycie - przez to, że po pierwsze kierowcą sam nie jestem, a po drugie samochód zdarzyło mi się rejestrować do tej pory aż jeden raz.
Wiele osób ma wątpliwości, a z tych wielu osób całkiem sporo nacięło się na osoby nieuczciwe, co tu dużo mówić: oszustów. Gdy kupujemy samochód, a przy tym sprzedawcą nie jest osoba, powiedzmy, z najbliższej rodziny, warto dla własnego spokoju upewnić się co do tego, co tak naprawdę działo się z interesującym nas samochodem wcześniej. Ile ma lat tak naprawdę, jaki odnotowano dla niego przebieg itp. Innymi słowy - poznać historię pojazdu.
Tu z pomocą przychodzi bardzo przydatny serwis Historia Pojazdu, będący de facto skrótowym raportem z Centralnej Ewidencji Pojazdów - stworzony przez Centralny Ośrodek Informatyki Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.
Co w nim znajdziemy w zakresie oznaczenia samochodu? Dane główne widoczne od razu to:
- markę i model
- pojemność silnika oraz jego rodzaj (benzyna/olej napędowy/gaz)
- rok produkcji
- numer nadwozia VIN
- status polisy OC (aktualna czy nie - bez dat)
- badanie techniczne (aktualne czy nie - bez dat)
- ostatni zarejestrowany stan licznik (niestety, bez daty)
- status rejestracji (czy pojazd jest zarejestrowany czy też nie)
Następnie mamy do wyboru karty "informacje" i fajnie graficznie przygotowaną "oś czasu".
W informacjach znajdziemy:
- ponownie pojemność silnika
- moc silnika (KM)
- paliwo (benzyna/olej napędowy/gaz - czemu inaczej nazwane niż, powyżej, "rodzaj silnika"?)
- liczba miejsc - ogółem i siedzących
- masa własna pojazdu (kg)
- maksymalna masa całkowita ciągniętej przyczepy z hamulcem (kg)
- maksymalna masa całkowita ciągniętej przyczepy bez hamulca (kg)
- dopuszczalna masa całkowita (kg)
- liczba osi
oznaczone jako "dane techniczne" oraz:
- datę wydania aktualnego dowodu rejestracyjnego
- datę wydania karty pojazdu
oznaczone jako "dokumenty".
Oś czasu także jest ciekawa, ponieważ - poza przejrzystym graficznym chronologicznym ułożeniem całości danych - posiada zaznaczone takie dane jak:
- datę pierwszej rejestracji także zagranicznej
- datę nabycia przez pierwszego właściciela w kraju
- datę pierwszej rejestracji krajowej (ze wskazaniem, czy dokonała jej osoba fizyczna czy prawna, jak również w jakim województwie)
- poszczególne daty krajowych badań technicznych - ze wskazaniem, do kiedy są ważne!
- adnotacje o zmianach właścicieli opatrzone datami
- adnotacje o dodaniu współwłaścicieli opatrzone datami
przy czym - co ważne - dane dotyczące zmian w zakresie własności (sprzedaż, darowizna itp.) są wskazane jako daty nie tyle zawarcia danej umowy, co daty zgłoszenia tego faktu we właściwym urzędzie (co sprawdziłem na należącym do mnie samochodzie, porównując z dokumentami).
Całość można, za pomocą czytelnego buttona na dole strony, uzyskać w formie raportu w pliku PDF.
Oczywiście, żeby nie było za dobrze, znajdziemy też na dole, dość drobnym tekstem i kursywą, swego rodzaju notę prawną/disclaimer:
Uzyskane dane lub informacje (dalej zwane łącznie „danymi") można wykorzystać tylko na własne ryzyko i na własną odpowiedzialność. Raport został wygenerowany zgodnie z aktualnym stanem Centralnej Ewidencji Pojazdów (CEP). Dane w CEP mogą nie odzwierciedlać stanu rzeczywistego, gdyż m.in.:Czyli - powyższe dane co do zasady powinny odpowiadać prawdzie i stanowi faktycznemu, ale w sumie to nie muszą. Nic nowego.
Podstawa prawna: art. 80a ust. 2, art. 80b ust. 2 oraz art. 80c ust. 3e ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2012 r. poz. 1137, z późn. zm.).
- dane gromadzone w Centralnej Ewidencji Pojazdów przekazują w różnym trybie i terminach różne zobowiązane do tego instytucje, w tym organy zajmujące się rejestracją pojazdów, stacje kontroli pojazdów i Policja;
- Minister Spraw Wewnętrznych nie jest co do zasady uprawniony do samodzielnego: sprawdzania, wprowadzania, uzupełniania, aktualizowania, zmieniania lub usuwania gromadzonych danych;
- na dane w CEP mogą mieć wpływ okoliczności związane z ich gromadzeniem (w tym siła wyższa, poziom jakości usług teletransmisyjnych, terminy przekazywania danych).
Przykładowy raport można zobaczyć tutaj (takie ichnie demo jakby).
Jak by nie patrzeć - narzędzie na pewno przydatne i pozwalające uzyskać na pewno przynajmniej sporą ilość dość dokładnych danych, a już z całą pewnością - zweryfikować prawdziwość twierdzeń osoby, która próbuje nam sprzedać samochód.
(Przy okazji - to może przede wszystkim dla rodziców dzieci - MSW stworzyło także, osobny, serwis Bezpieczny Autobus, dedykowany sprawdzaniu na podstawie numeru rejestracyjnego danych technicznych oraz ubezpieczenia OC autobusów).
2 komentarze:
Bardzo ciekawie napisane. Jestem pod wielkim wrażaniem.
Naprawdę świetnie napisane. Pozdrawiam.
Prześlij komentarz